czwartek, 24 sierpnia 2017
wtorek, 18 kwietnia 2017
Pudełeczko drewniane zindustrializowane
Tym razem, kontynuując niebieskie klimaty zębate, powstało sobie na warsztacie pudełeczko drewniane, ubrane w trybiki srebrne, na niebieskim, kosmicznym tle.
środa, 12 kwietnia 2017
Świecznik uzębiony
Do kolekcji zębatej dołączył dziś świecznik. Taka fantazja ptasio-niebieska na wesoło. :)
na fb znaleźć można krótki filmik z kręcącymi się kółkami :)
przy okazji zapraszam do polubienia fanpejdża moich industrialnych fantazji
A na marginesie, w tak zwanym międzyczasie pewna drewniana zabawka mojego synka, którą dostał od starszego kolegi i jego mamy dostała drugie życie. Z pozdrowieniami dla Anity i Tomeczka.
poniedziałek, 10 kwietnia 2017
Lustra uzębione
Lustereczko powiedz przecie, kto najpiękniejsze zębatki ma na świecie... ;)
Każda kobieta potrzebuje lustra, kobieta inżynier uzębionego. Powstały zatem w moim warsztaciku takie oto lustra zębate i zawisły w moim przedpokoju, bym czasem mogła dać upust swojej próżności i poprzyglądać się sobie w tej wdzięcznej, uzębionej oprawie.
piątek, 7 kwietnia 2017
Bransoletki sześciokątne niebieskie
Na dobry początek, powracając do korzeni, czyli biżuteryjnie. Z odkopanych skarbów i pozbieranych po kątach inżynieryjnych drobiazgów powstała całkiem przypadkowo kompozycja ametystów, sodalitów, jadeitów, agatów, rzemienia skórzanego no i sześciokątnych nakrętek o rozmiarach gwintu: M4, M3 i M1,6. Minimalizm, industrializm, błękity i szarości, czyli to co lubię najbardziej.
środa, 8 marca 2017
Powitanie
Z zamiłowania do kół zębatych... z powodu genetycznych uwarunkowań artystycznych... z głodu duszy lub poczucia niespełnienia prawej półkuli mózgowej... być może z głębszego kont(r)aktu animy i animusa... Nie sposób zrozumieć i wytłumaczyć powodów dla których tu jestem i robię to, co robię, ale to nie istotne, bo nie powody będą tu publikowane, tylko efekty...
Dawniej zajmowałam się przez chwilę biżuterią srebrną, z motywami często ze świata maszyn i techniki, trochę się czasem bawiłam decoupage-m, a ostatnio zdarza mi się chwycić za pędzel, farby i spontanicznie namalować jakąś uzębioną abstrakcję... Wszystko to w tak zwanym "międzyczasie" pomiędzy czasem kiedy jestem inżynierem i matką... matką ostatnio przede wszystkim ;)
Stare biżuteryjne poczynania można odszukać w galerii obok oraz na poprzednim blogu:
http://filomena-art.blogspot.com/
Nowe zamierzam umieszczać tutaj, choć jeszcze nie do końca wiem, w którym kierunku pójdą, na pewno nie tylko biżuteryjnym. Kilka nowych projektów już powstaje, kilka dopiero kiełkuje w głowie. Efekty zapewne niebawem pojawią się na tym blogu, do którego śledzenia wszystkich zainteresowanych zapraszam...
Dawniej zajmowałam się przez chwilę biżuterią srebrną, z motywami często ze świata maszyn i techniki, trochę się czasem bawiłam decoupage-m, a ostatnio zdarza mi się chwycić za pędzel, farby i spontanicznie namalować jakąś uzębioną abstrakcję... Wszystko to w tak zwanym "międzyczasie" pomiędzy czasem kiedy jestem inżynierem i matką... matką ostatnio przede wszystkim ;)
Stare biżuteryjne poczynania można odszukać w galerii obok oraz na poprzednim blogu:
http://filomena-art.blogspot.com/
Nowe zamierzam umieszczać tutaj, choć jeszcze nie do końca wiem, w którym kierunku pójdą, na pewno nie tylko biżuteryjnym. Kilka nowych projektów już powstaje, kilka dopiero kiełkuje w głowie. Efekty zapewne niebawem pojawią się na tym blogu, do którego śledzenia wszystkich zainteresowanych zapraszam...
Subskrybuj:
Posty (Atom)